Obiekty Sakralne e-Katalog firm dla parafii

26 Października 2012

Okna w zabytkowym kościele - Ładne czy dobre?

Okna w zabytku to problem o istotnym znaczeniu, tym bardziej w zabytkowym kościele.  Na początku lat 90tych  wojewódzcy konserwatorzy zabytków dopuszczali w zabytkowych obiektach wymianę starych historycznych okien na nowe z plastykowych profili, lecz prawie natychmiast okazało się iż takie potanienie kosztów renowacji zabytku ma fatalne skutki. Obiekt historyczny wyraźnie traci na estetycznym odbiorze, zaś sama techniczna jakość plastykowego okna daleko odbiega od tego co można uzyskać przy oknie drewnianym. Profile plastykowych okien są dosyć ograniczone i wielokrotnie nie pasują do form historycznych  stolarki.  Mimo swej niedoskonałości okna plastykowe są dopuszczalne w obiektach zabytkowych, ale jedynie w miejscach o drugorzędnym znaczeniu. Stosując nowoczesne okna dopiero po jakimś czasie okazało się iż nie tylko w estetyce, czy konserwatorskim podejściu  jest problem. Mając nowoczesne szczelne okna dochodzi do poważnej zmiany parametrów mikroklimatu, który właśnie w obiektach zabytkowych, a szczególnie w zabytkach sakralnych ma istotne znaczenie. Są to tak ważne czynniki, iż dzisiaj z dużo większą ostrożnością podchodzi się do podejmowania  decyzji o wymianie stolarki okiennej w zabytkach. Na ostateczną decyzję co wymieniać i na co wymieniać ma wpływ wielu aspektów. Tym samym przed podjęciem decyzji warto przedyskutować całość problematyki jaka wiąże się z utrzymaniem i funkcjonowaniem zabytkowego kościoła, gdyż każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Może się także okazać iż prosta wymiana historycznego okna na jego kopię może już nie być dobrą decyzją.

     Przeprowadźmy prostą analizę co do roli i funkcji okna w kościele. Warto zaznaczyć, iż okna w budynku nie są samodzielnymi strukturami służącymi tylko do dziennego oświetlenia wnętrza, ale i wymiany powietrza. Współpracują one z całym budynkiem i warunkami jakie w nim panują. Obiekty takie jak kościoły są szczególnie narażone na sytuacje wynikające z fizyki jego użytkowania, czasami o ekstremalnych parametrach. W przykładowym nieogrzewanym kościele  o tradycyjnej konstrukcji z grubymi murami, wapiennymi  tynkami i trochę nieszczelnymi oknami procesy wymiany powietrza oraz odparowywania wilgoci następują  na ogół w sposób regularny. Jedynymi przeciążeniami dla tego fizykalnego układu mogą być mroźne zimowe dni  w czasie uroczystości religijnych z udziałem większej ilości wiernych, oraz gwałtowne wiosenne ocieplenie. Wtedy to może się okazać iż wilgoć w powietrzu nie może być szybko wymieniona  i zaabsorbowana przez wapienny tynk. Skraplająca się na szybach woda spływa po ścianach tworząc brudne zacieki.  Sytuacja  radykalnie się zmienia kiedy to kościół jest podgrzewany zimą, okna, a nawet wentylacyjne okulusy w sklepieniach są uszczelnione, by nie było strat energii, a tynki wymieniono  na „lepsze” cementowe.  W takim środowisku zaczynają się tworzyć specyficzne warunki, które stymulują rozwój grzybów, pleśni, drewno nienaturalnie się rozsycha, zaś wchłonięta głęboko przez cementowe tynki wilgoć utrzymuje się pozwalając na stopniową krystalizację soli, które kapilarnie są podciągane z fundamentów.  W takich warunkach szybciej niszczone są drewniane rzeźby ołtarzy, zaś cenne malowidła ścienne są niszczone przez przywierający brud oraz pleśnie. Istnieje tylko jedna prawidłowość w tym procesie. Im mniejszy kościół, tym szybciej następują zniszczenia, a jeśli jest to kościół drewniany zniszczenia mogą objąć nie tylko wystrój ale również samą jego konstrukcję. Warto zauważyć, że to co przed chwilą przedstawiliśmy dotyczy tzw. zdrowego obiektu, bez innych usterek lub bolączek, takich jak przeciekający dach, czy zawilgocone piwnice czy mury. Gdyż wtedy stare i nieszczelne okna są jedynym ratunkiem opóźniającym postęp zniszczenia.   Ten wstęp pokrótce nakreślający sposób użytkowania i fizykalne warunki winien być podstawą naszego myślenia nie tyle o doborze nowych okien, co raczej o całościowym spojrzeniu na problematykę, by po kompleksowej analizie móc zadecydować jak korzystać z zabytkowego obiektu i jakiego rodzaju działania winniśmy podjąć by było to efektywne.  Okna służące dziennemu oświetlaniu oraz wentylacji wnętrza budynku są tylko drobnym ale istotnym  elementem tego układu.

    Wydawać by się mogło iż najlepiej jest się zwrócić do wojewódzkiego konserwatora zabytków o tzw. zalecenia konserwatorskie odnoszące się planowanych prac w zabytku. Jednak czasami uzyskana odpowiedź wcale nie musi być trafna. Najczęściej konserwator zaleci utrzymanie stanu i odtworzenie zniszczonej stolarki zgodnie z oryginałem. Temu ma służyć wykonanie inwentaryzacji okien.  Jeżeli pracownik urzędu służby konserwatorskiej jest bardziej świadomy problematyki, lub lepiej zna dolegliwości obiektu może zalecić sporządzenie odpowiedniej analizy eksperckiej uzasadniającej konieczność wprowadzenia zmian. Należy z rozwagą przyjmować rozwiązania proponowane przez firmy wykonawcze, bo nie zawsze są one w stanie kompleksowo przeanalizować problemy mogące się pojawić na skutek zmian mikroklimatu. Na ogół decyzje  podejmowane są szybko, by nie opóźniać wymiany okien i zdążyć  z realizacją przed zimą. Wtedy też pojawiają się problemy, bo okna w kościele to nie typowa stolarka okienna, którą można dopasować wg katalogu. Muszą tutaj być spełnione odpowiednie warunki techniczne m.in. łatwego uchylania wywietrznika, a nawet sposobu mikrowentylacji, chyba że nowe okna będą świadomie pozbawione dodatkowych uszczelek. Tym samym ilość wymiany powietrza poprzez okna zarówno zimą jak i latem winna być przemyślana i jeśli to możliwe nawet policzona.  Na pewno co można zalecić, to szklenie okien pakietami szklenia zespolonego, ale już trzeba być ostrożnym czy rzeczywiście koniecznym jest podwyższanie ich termoizolacyjności. Takie pakiety termoizolacyjne są już większym wydatkiem, a ich efektywność dla całego kościoła może być bez znaczenia. Szklenie dużych okien historycznym pakietami zespolonymi nie zawsze jest możliwe i trzeba tutaj uważać na proponowane przez wykonawcę rozwiązania. W przypadku starych okien o konstrukcji z profili stalowych nie każde szklenie pakietami będzie możliwe.  Możemy się spotkać  z sytuacjami iż niejednokrotnie wykonawcy okien będą szukać rozwiązań prostrzych w realizacji.  Na szczęście wojewódzki konserwator zabytków przed wydaniem pozwolenia na prace konserwatorskie przy wymianie historycznych okien zażąda przedstawienia projektu technicznego. Taki projekt  to ostatnia deska ratunku by rozstrzygnąć  wszelkie sprawy techniczne związane z wymianą okien, sposobem ich otwierania, uchylania,  zachowaniem oryginalnych okuć czy zastosowaniem typowych okuć i zamków. Ponadto trzeba mieć w świadomości również fakt, iż niejednokrotnie koszt wykonania samej stolarki jest znacznie mniejszy niż jej późniejszy montaż  w zabytkowej strukturze kościoła. Taka operacja może wymagać rusztowań i podnośników, ale czasami naruszenia historycznych murów, czy wymalowań  w niszach okiennych.  Zalecana jest w takich sytuacjach precyzja i  dokładność przy osadzaniu okien, gdyż konserwatorska naprawa uszkodzeń może być bardzo kosztowna. Przy racjonalnym podejściu można przeprowadzić remont konserwatorski zabytkowych okien, jeśli nie są one technicznie zniszczone, zachowując ramiak  okienny i oryginalne wewnętrzne skrzydła. Skrzydła zewnętrzne ulegną wymianie lecz będą tak zaprojektowane by poza pierwotnymi podziałami zapewniły również energetyczną efektywność  i  utrzymanie historycznych okuć i zamków.                          Innego rodzaju problemy konserwatorskie wiążą się z oknami witrażowymi, które poza utlenianiem się kolorowego szkła są podatne zwłaszcza od strony południowej  na odkształcenia ołowianych ram. Tutaj konkretne rozwiązania mogą zaproponować jedynie specjaliści, którzy mają doświadczenie w demontażu i konserwacji tak uszkodzonych obiektów. Działania amatorskie mogą tylko zakończyć się uszkodzeniem witraży. Na zakończenie warto wspomnieć o kwestii jakości szklenia. Często się bowiem zdarza iż przy nowym szkleniu okien  stosowane są szyby wysokiej jakości o tzw. lustrzanym pobłysku. Takiego szklenia należy w zabytkach unikać, gdyż finalny efekt praktycznie zniszczy nasze wysiłki by zachować i  konserwować historyczne ramy i skrzydła okien. Lepiej użyć szkła niższej jakości z nierównościami, nawet jeśli by trzeba by je specjalnie zamawiać. W tym konkretnym przypadku zalecam by nie ulegać doradcom zarzekającym się iż w kościele musi być użyty materiał o najwyższej jakości, bo właśnie stare pomarszczone i z bąbelkami powietrza szkło zapewnia tą najwyższą konserwatorską jakość.    

Dr arch. Marek Barański

Rzeczoznawca Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

Ilustracje

1/. Historyczne okno w zabytkowym kościele w Turośli.

2/. Inwentaryzacja XVIII wiecznego okna z Klasztoru SS. Wizytek w Warszawie.

3/. Wymienione nowe zewnętrzne skrzydła historycznych okien w Klasztorze SS. Wizytek w Warszawie.       

4/. Plastykowe okna w zespole dawnego klasztoru przy Kościele Św. Krzyża w Warszawie.

5/. Zniekształcony witraż w Katedrze Św. Jana Chrzciciela w Warszawie.